Co już było ?

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Japonia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Japonia. Pokaż wszystkie posty

2 marca 2015

Tomohisa Yamashita - Dach

Opowiadanie pojawia się tu z okazji kolejnych urodzin bloga jak i moich :) Wiem, że krótkie i niezbyt radosne ale mam nadzieję, że mi to wybaczycie.

Cały świat u moich stóp. Lecz tylko teraz, tylko w momencie gdy stoję na krawędzi dachu jednego z najwyższych budynków w okolicy. Wyciągam ręce w bok i zamykam oczy. Czuje się wolny, czuje, że mogę wszystko. Tylko tu i teraz nic więcej się nie liczy. Nie liczy bo gdy tylko zejdę znów tam na dół to uczucie minie, będę jak Ci wszyscy na dole zlany z otoczeniem. A gdyby skoczyć? Nie. Nie mogę. Lubię, życie chociaż jest bolesne.
-Nie skacz!

10 listopada 2014

Yusuke Yamamoto - Gdy jest inaczej niż myślisz

Staram się pisać nie używając imienia bohaterki jednak nie zawsze jestem w stanie. Więc w miejsce "-____" wstawcie imię. 



Zaczął się kolejny tydzień, kolejne 5 dni szkoły. Szkoły do której nie pasowałam, byłam w niej jedyną osobą nie pochodzącą z Japonii. Fakt, że mam jedne z najlepszych stopni w szkole i moje pochodzenie sprawiły, że jestem nie lubiana. Nie jak na filmach gdzie wszyscy się pastwią nad kimś kto jest inny, aż tak źle nie było, po prostu odzywali się do mnie tylko gdy musieli. Nie mogłam narzekać w końcu tata włożył bardzo dużo wysiłku by przekonać dyrektora do przyjęcia "obcej". Po raz kolejny nie zauważona zajęłam swoją przed ostatnią ławkę pod oknem. Do klasy wszedł nasz wychowawca i jednocześnie nauczyciel angielskiego pan Miyazaki. sprawdził on listę wyczytując kolejno nazwiska.

14 września 2014

Yuzuru Hanyu- nauka jazdy



Niedawno zerwał ze mną chłopak, byliśmy ze sobą prawie dwa lata i moi rodzice zdążyli go dosłownie pokochać. Jednak uważam, że dobrze zrobił ponieważ już od jakiegoś czasu się nam nie układało i sama myślałam wielokrotnie by to zakończyć jednak bałam się, że później jak to ja będę miała wyrzuty sumienia i będę próbowała wszystko odkręcić, więc dobrze się stało. Jednak mimo, że my zakończyliśmy nasz związek w dobrych stosunkach i bez problemu jesteśmy w stanie ze sobą nadal normalnie rozmawiać to nasi wspólni znajomi niestety już nie ponieważ stwierdzili, że kurczowo trzeba się trzymać jednej ze stron oczywiście tej której towarzystwo przynosi więcej korzyści i w tym przypadku chodzi o mojego byłego.  Tak to już chyba bywa gdy twoim chłopakiem staje się kolega z ławki i nie ważne czy to jeszcze szkoła czy już studia jeśli coś nie wyjdzie jest tak samo. Na całe szczęście od kilku dni czas nauki się skończył chociaż na trochę i nie muszę się przejmować nimi wszystkimi. Jedyne co mi teraz doskwierało to fakt, że nie mam z kim wyjść ani do kogo się odezwać bo moja przyjaciółka wyjechała z rodzicami na najbliższy tydzień.