Co już było ?

18 maja 2014

8...Pożegnanie

Wstałam wcześniej by spakować pozostałe rzeczy, kiedy tylko skończyłam usiadłam na łóżku. Pozostała mi już tylko najtrudniejsza rzecz. Nie mogę wyjechać przecież bez słowa prawda? Żegnać się poprzez wiadomość raczej też nie wypada jednak czy zobaczenie go nie będzie bolesne? Ale czy teraz najważniejsze jest to czy będzie to bolało czy nie? Nie Jae Hui nie ty tu jesteś najważniejsza. Sięgnęłam po telefon i napisałam krótką wiadomość "Możemy się niedługo spotkać?" Nie zdążyłam schować telefonu gdy w odpowiedzi miałam już dokładny adres.
-Za 20 minut musimy jechać jeśli chcesz zdążyć na samolot.
-Możemy spotkać się przy samochodzie? Musze jeszcze coś załatwić.
-Dobrze tylko się nie spóźnij.
-Spokojnie na pewno zdążę.
Jak najszybciej poszłam pod wskazany adres. Mieszkanie znajdowało się na najwyższym piętrze. Ręce mi drżały ze zdenerwowania. Jednak odnalazłam w sobie resztki odwagi i zapukałam. Otworzył mi jakiś młodszy chłopak, musiał być to brat Seung Hyuna.
-Ty pewnie jesteś Jae Hui?
-Zgadza się.
-Wejdź, pokój na końcu korytarza po prawej.
-Dziękuje
Mieszkanie było małe ale przestronne a jego skromny wystrój miał swój ukryty urok. Zapukałam do drzwi od pokoju.
-Proszę
Niepewnie weszłam do środka. Seung Hyun wyglądał już nieco lepiej jednak nadal miał ślady po wypadku.
-Przyszłam się pożegnać. Za godzinę mam samolot do Japonii.
-Wrócisz niedługo?
-Raczej nie.
Było wyjątkowo niezręcznie.
-Czy Ty mnie.....lubisz? I dlatego chcesz wylecieć?
-Nie. Przepraszam ale muszę już iść. Mam nadzieję, że jak wrócę to znów będziemy się przyjaźnić i Twoja dziewczyna nie będzie miała nic przeciwko temu, a na razie życzę Ci powrotu do zdrowia i dużo szczęścia skoro Twoja miłość wróciła.
-To nie...
-Przepraszam muszę iść
-Zaczekaj...
Czym prędzej wyszłam z mieszkania. Nie mogłam płakać, musiałam się uśmiechać jak zawsze. Przy samochodzie czekali już moi rodzice razem z Takeru.
-Co on tu robi?
-Kohara przed chwilą dzwonił byś go zabrała. Ma papiery na psa przewodnika więc nie będzie problemu w samolocie.
Szczerze bardzo mnie to ucieszyło inni by powiedzieli, że to tylko pies jednak dla mnie był jak przyjaciel, może dlatego, że jeszcze niedawno był moimi oczami.

Samolot wystartował, patrzyłam przez okno na oddalające się miasto aż w końcu zniknęło zupełnie. Zamknęłam oczy, sama nie wiem czemu ale teraz widziałam wszystkie chwilę z Seung Hyunem, nasze rozmowy na ławce, to gdy pocałował mnie w policzek, jego szczery uśmiech i moment w którym w szpitalu mówił bym została. Jedno jest pewnie co by się nie wydarzyło od tej pory nie zapomnę o tym. Za jakiś czas wrócę, gdy tylko myśl, że jest z kimś innym przestanie tak bardzo boleć, wrócę i będę go we wszystkim wspierać stanę się jego oparciem, prawdziwym przyjacielem. Będę się starała z całych sił by był szczęśliwy, nie ważne z kim ważne by był szczęśliwy.

Na lotnisku czekał na mnie Kohara razem z Alex. Mimo, że żona mojego brata nie była Japonką idealnie się tu wpasowała, a do tego była taka śliczna. Jej wielkie szare oczy na wszystkich robiły wrażenie.
-Długo czekaliście?
-Nie właśnie przyjechaliśmy. Jedźmy już do domu zostawić rzeczy i jedziemy do chłopaków bo się nie mogą doczekać Twojego przyjazdu.
Pojechaliśmy do niewielkiego domku mojego brata, a już chwile później byliśmy na spotkaniu z resztą zespołu. Dopiero gdy zobaczyłam ich wszystkich zdałam sobie sprawę jak bardzo za nimi tęskniłam.

[Min Ji]
Szłam właśnie do naszego połamanego gitarzysty bo napisał, że chce ze mną o czymś porozmawiać. Gdy weszłam jego brat siedział na kanapie.
-Proszę przemów mu ponownie do rozumu , możesz nawet użyć przemocy. Jako jego brat pozwalam Ci.
-Co się stało?
-Sama zaraz się dowiesz jakie to on miewa pomysły.
Weszłam do pokoju gitarzysty. Na szafce leżało kilka chusteczek. Czyżby z jakiegoś powodu płakał? Ale teraz wydaje się w dobrym nastroju. Usiadłam obok niego na łóżku.
-O czym chciałeś pogadać?
-Dużo dziś myślałem i chyba dam Ayi drugą szanse i chcę Cię prosić byś nie miała do niej żalu za to co się stało.
-CO!? Jak mam nie mieć do niej żalu za to, że nas wszystkich wykorzystała.
-Ale widzisz byłem z nią szczęśliwy i ona chyba chce do tego wrócić.
-A co z Jae Hui? Wydawało się, że jest dla Ciebie ważna.
-Była tu dziś zanim wyleciała. Powiedziała, że nie wylatuje przez to, że mnie lubi i, że raczej szybko nie wróci.
-Jesteś idiotą!
Nie wiele myśląc strzeliłam go z liścia.
-Wyjechała właśnie dlatego, że Cię lubi ale jest przekonana, że wciąż kochasz Aye i wróciliście do siebie, a nie chce wchodzić pomiędzy was!
Wyszłam trzaskając drzwiami. Sama nie wiem dlaczego tak się tym zdenerwowałam w końcu to nie o mnie tu chodziło. Czym prędzej wróciłam do domu. Gdy Hong Ki mnie zobaczył od razu mnie przytulił i starł łzy  z policzków.
-Co się stało?
-Jestem okropną przyjaciółką
-Czemu?
-Dałam mu z liścia i nakrzyczałam na niego.
-Spokojnie jutro do niego pójdziesz i wszystko sobie wyjaśnicie. Musisz tylko ochłonąć.

[Seung Hyun]
Nie byłem zły na Min Ji miała racje. Do tego na pewno widziała, że nie jestem szczery, co jak co ale ona zawsze potrafiła wyczuć takie rzeczy u wszystkich. Nie wiem czy kiedykolwiek będę w stanie wybaczyć Ayi ale Jae Hui wyjechała i nie wiem kiedy wróci, nie odbiera moich telefonów nawet nie jestem w stanie teraz za nią lecieć, nie byłem w stanie nawet jej powstrzymać. A tak mnie ta niewinna istota od siebie uzależniła, że teraz jest mi bez niej ciężko więc jedynym rozwiązaniem jest zapomnienie a w tym pomoże mi Aya. Wiem takie postępowanie jest okrutne ale ja naprawdę nie daje sobie rady, a nie mogę pozwolić na to by znowu się załamać i żeby cały zespół znowu przez to cierpiał. Muszę coś wymyślić. Muszę naprawić to co zniszczyłem, muszę ją odzyskać, muszę odzyskać moje światełko nadziei.




2 komentarze:

  1. NOOOOOOOOOOOOŁ ŁEEEEEEEEEEEEJ!!!!!! Co to ma być?!?! On nie może wrócić do Ayi!! Ona go tak wykorzystała... No nie.... teraz nie będę mogła w nocy spać przez to!!!
    MinJi dobrze zrobiła sprzedając mu tego soczystego liścia w twarz xD Haha!
    No nie mogę się doczekać następnego rozdziału!!!
    Pisz szybciutko! Nie obijaj się!! No i HWAITING!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Buuu ;-; Ja nie chcę, żeby Seung Hyun wrócił do Ayi ㅜㅜ Cały czas mam nadzieję, że to wszystko się ułoży <3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje, każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją :)