Co już było ?

2 marca 2012

1..Nie wszystko jest takie jakie chcemy

Jak zawsze jako ostatni przyszedł Hongki, tym razem miał na sobie swoją ulubioną różową piżamę w białe króliczki. Usiadł na swoim krzesełku z wielkim uśmiechem na twarzy. Min Hwam poczochrał jego blond włosy przez co słodki uśmiech blondyna zamienił się w zabawny grymas.
-Co chcesz na śniadanie?
-Lody!!!!
-Przecież wiesz na śniadanie nie dostaniesz lodów
-Więc czekoladę ale taką duuuuuuuuuuużą.
-Odpada
-W takim razie chce....hmm......owsiankę!! Tak owsiankę ale z czekoladą
-Dobrze króliczku już Ci robię
Zabrałem się za przygotowanie owsianki. Czułem się odpowiedzialny za jego obecny stan. Postawiłem przed nim miseczkę.
-To nie jest moja łyżeczka. Chce moją łyżeczkę!!
-Już spokojnie szukam jej.
Jedna szuflada, druga, trzecia i nie ma. Może zmywarka? Cholera nie ma.
-Widział ktoś łyżeczkę z misiem?
-W zlewie powinna być.
Co za ulga była. Szybko ją umyłem i podałem wokaliście. Wyglądał tak smutno, zaszklone oczka i podkówka, jednak na widok owej łyżeczki znowu zaczął się uśmiechać.
-Zjadaj szybko Julie czeka na Ciebie.


W powietrzu wisiała jakaś poważna sprawa. Czułem, że chłopacy czekają jedynie na wyjście wokalisty. Hongki wszedł ubrany w bluzę z jaskrawo zielonymi wzorami.
-Wyprowadzę Jolie na spacer.
-Weź ją do parku i pamiętaj by zabrać telefon. Jakby się coś działo to masz do mnie od razu zadzwonić.
Czasem trudno jest mi zachowywać się niczym jego ojciec jednak dzięki temu jest jakaś poprawa.
-Mam już tego dosyć! Niedługo musimy wracać do szkoły. Odeślijmy go do rodziców.
Joe Jin najwyraźniej powoli przestawał to wytrzymywać. Wiem, że to dla wszystkich jest duży problem jednak to nasz przyjaciel a wina leży również po naszej stronie.
-Dobrze wiesz, że mieszkając z nami zaczyna wracać do normy.
-Normy? Ty to nazywasz normą?
-Uspokój się  to nasz przyjaciel.
Seung Hyun stanął w obronie, ulżyło mi.
Dobrze jestem spokojny ale pomyślcie chwilę. Odszedł od nas WonBin a nie oszukujmy się dziewczyny na niego leciały a tego nam trzeba.
-Tak leciały łącznie z dziewczyną Hongki i to właśnie było przyczyną tego, że prawie się utopił i teraz ponosimy tego konsekwencje. Nie zapomnij też, że chciał go wykopać z wokalu. Nadal za nim tęsknisz?
-Dobrze może i jego wina tylko, że teraz nie możemy wystąpić w żadnym programie, na występach tylko ballady bo śpiewając niby wraca do normy ale zaczyna od razu płakać. I jeszcze obawa aby nie zobaczył chociaż motylka po pobiegnie za nim. Ludzie mają nas za psychicznych już bo ze wszystkiego rezygnujemy.
-Daj mu jeszcze trochę czasu, przejdzie mu.


-Nieeee!!! Jolie!!!!
Hongki stał jak wryty na skraju chodnika i patrzył jak samochód jedzie prosto na jego kochanego labradora. Nie mógł nic zrobić. Całe zajście widziała ćwicząca dziewczyna. Wbiegła na ulice po psa. Złapała suczkę za czerwoną obrożę i zmusiła ją by pobiegła do właściciela. Samochód jadący jednak nie zdążył wyhamować i uderzył prosto w nią. Nie było to mocne uderzenie jednak wystarczające by straciła przytomność. Kierowca przyspieszył jedynie i odjechał. Hongki rozejrzał się po okolicy niestety nikogo nie było. Wyciągnął telefon i wybrał numer zapisany jako  Jang Hun.
-Coś się stało?
-Ona się nie rusza.
-Kto Jolie?
-Nie ta dziewczyna ona uratowała Jolie.
-Gdzie jesteś?
-przy wyjściu z parku
-Poczekaj zaraz będę.


Po dwóch minutach byłem na miejscu. Hongki stał osłupiały trzymając psa na smycz. Na drodze leżała młoda dziewczyna. Zadzwoniłem po karetkę i po jednego z domowników by zabrał Jolie do domu. W karetce dziewczyna odzyskała przytomność jednak nie odezwała się słowem. W szpitalnym korytarzu czekaliśmy aż ktoś nam coś powie.
-Co się tak w ogóle stało?
-Jolie nie chciała przyjść a samochód jechał prosto na nią i ona pobiegła po nią. Nic jej nie będzie prawda?
-Na pewno nie.
Podszedł do nas lekarz który zajmuje się zawsze nami.
-O Hongki co Cię do nas sprowadza?
-Moją bohaterkę tu przywieźli.
-Kto to taki?
-Potrącona dziewczyna, uratowała Jolie
-To na pewno ucieszy Cię fakt, ze z jej zdrowiem fizycznym wszystko dobrze.
-Powiedział doktor, że z fizycznym czyli z psychicznym nie?
-Wszystko z nią dobrze jednak się nie odzywa. Nie wiemy nawet czy coś pamięta czy nie i  nie możemy się z rodziną skontaktować a w takim stanie samej nie możemy jej wypuścić.
-My się nią zajmiemy!!
Wokalista się ucieszył
-To miło z twojej strony Hongki ale nie wiem czy Twoi przyjaciele dadzą sobie radę.
-On ma rację zabierzemy ją ze sobą. Słyszał doktor jest bohaterką.
-Dacie sobie radę z dwiema osobami potrzebującymi opieki?
-Jest nas jeszcze czterech, poradzimy sobie.
-W takim razie bardzo mnie to cieszy. Zapraszam za mną.
Weszliśmy do pokoju w którym czekała na nas dziewczyna, muszę przyznać, że wyglądała słodko z tym swoim przerażeniem w oczach.
-Min Ji nie bój się. Teraz pojedziesz z nimi. Zaopiekują się Tobą i pomogą Ci.
Nie podniosła nawet wzroku z podłogi.
-Chodźmy.
Zaskoczył mnie nieco brak jakiejkolwiek reakcji. Jednak Hongki niemal z prędkością światła znalazł się przy niej i ciągnął ją za rękę w stronę drzwi.
-Doktorze proszę się nie martwić zajmiemy się nią.
Pojechaliśmy prosto do domu, gdzie wszyscy czekali już na wyjaśnienia. Wziąłem głęboki wdech i weszliśmy do pokoju w którym wszyscy byli.
-To jest Min Ji przez jakiś czas będzie z nami mieszkała.
-Booo?
-Bo sytuacja tego wymaga. Po za tym myślę, że to będzie skuteczny sposób rozwiązania naszego problemu tylko nie może się do przedostać do prasy.
-To ja oprowadzę ją po domu.
W radosnych podskokach Hongki chwycił dziewczynę za rękę i zniknęli za drzwiami.
-Czy my prowadzimy jakiś dom dla osób z  zaburzeniami psychicznymi?
-uważam, że Joe Jin nieco przesadzasz. Nikomu obecna sytuacja nie odpowiada jednak musimy się nią zając ponieważ to z winy Hongkiego. Nie wiem jak Ty ale ja nie miałbym sumienia wyrzucać bezbronną dziewczynę.
-Skąd wiesz, że bezbronną? Znasz ją?
-Nie, nie znam ale nie mam też powodów by uważać, że jest dla nas zagrożeniem. Nie wygląda jakby chciała Cię zgwałcić. Jeung Hyun.
-Tak?
-Masz jakieś damskie ciuszki?
-No jasne, a co?
-Dałbyś jej coś.
-Nie ma problemu ale mam same kiecki.
-Mogą być. Ponieważ masz najlepsze rozeznanie w damskich ubraniach pójdź jutro na jakieś zakupy.
-Z przyjemnością. Myślałem, że nigdy się nie doczekam dobrowolnej propozycji zakupów i to damskich.
No cóż był nad zwyczaj z tego powodu zadowolony.
-A właśnie Jong Hun dzwonił manager i jutro mamy się stawić w wytwórni.
-Wiesz po co?
-Niestety nie ale jest inny problem. Mamy się odwalić w garniaki.  
-To faktycznie problem ale jutro będziemy się martwic jak zmusić go do tego.
Wrócili do nas Hongki i Min Ji
-Czas na kolacje!!
Krzyczał już z korytarza wokalista
-Dobrze idźcie już do kuchni.
Szybko przyrządziłem wszystkim ryż z krewetkami.
-Proszę usiądź na moim krzesełku.
Wszyscy byli w szoku. Hongki przez ostatni czas robił awantury jeśli tylko ktoś zajął jego miejsce lub nie dostał swojej zastawy. Mam nadzieję, że to kolejny etap poprawy.




-Gdzie moja panda!!!!
Hongki biegał po całym domu krzycząc i szukając swojego pluszaka.
-Dłużej tego nie wytrzymam ile czasu można biegać w kółko?
Joe Jin poszedł włączyć jedną z naszych ballad. Efekt był natychmiastowy. Hongki momentalnie usiadł i spoważniał, a w jego oczach pojawiły się łzy.
-Co ty najlepszego zrobiłeś?
-Stosuje drastyczne środki dla świętego spokoju.
 Z łazienki wybiegł Min Hwam
-Znalazłem twoją pandę. teraz możesz spokojnie iść już spać.
Na twarzy blondyna pojawił się delikatny uśmiech.
-Dziękuje.



Tak jak obiecałam dziś dodałam pierwszy post. Odnośnie tego bloga no to co mogę powiedzieć? Może się jeszcze wszystko zmienić bo coś mi tu jeszcze nie pasuje tylko nie wiem co xp 


 (Wiem, że zdjęcie już trochę ma ale porostu je lubię)
Hong Ki wszystkiego najlepszego!!!!

3 komentarze:

  1. Ciekawie się zaczęło :)
    To zachowanie HongKi'ego trochę mi przypomniało jego rolę w "You're Beautiful". Uroczy jest xD

    I ja się pytam...dlaczego Jeung Hyun ma w szafie damskie kiecki??? O_o

    Panda!!! Pandy są megaśne, znaczy przesłodkie ^^

    Miałaś wczoraj urodziny!! I Hong Ki też miał! :D
    Wszystkiego Najlepszego!!
    Duuuużo weny. Duuużo miłości. Spełnienia marzeń. ;* ^^ Troszkę spóźnione, przepraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super się zaczyna, a to zdjęcie jest boskie. Czyżby Jeung Hyun lubił się przebierać w damskie łaszki ?? a co do zachowania Hongki'ego to zgadzam się z przed mówczynią i jeszcze dodać Joli

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha to byo świetne Hongki nawet z zaburzeniami psychicznymi jest boski. To jest takie mega urocze, musze teraz sporo nadrobić, ale myślę, że dam sobie radę. :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje, każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją :)