Co już było ?

6 lipca 2013

41...nareszcie w domu..

Otworzyłem niechętnie oczy chyba jako ostatni. Mimo, że spaliśmy na prawdę blisko siebie to jestem wyspany jak już dawno nie byłem. Popatrzyłem na resztę zespołu czekali aż coś powiem.
-Jako lider nakazuje nam jeszcze chwilę poleżeć jako, że to ostatni moment kiedy bez karnie możemy w ciszy odpoczywać.
A tak po prostu nie chciało mi się jeszcze ruszać. Jednak nie tylko ja każdy z nas był tej samej myśli. Dopiero po jakiejś godzinie zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy z namiotu. I tu był nasz niewielki błąd po za nim panował już istny chaos, ponieważ dziś mieliśmy wracać do domu to zjawiła się cala ekipa ludzi i aby na pewno nie ominąć żadnego drobiazgu.
-Zanim zaczniecie składać namiot i zbierać resztę rzeczy chciałbym abyście powiedzieli czego wam tu najbardziej brakowało i co wam się tu podobał.
To my mamy składać ten namiot?! No świetnie..
Popatrzyliśmy po sobie i zgodnie stwierdziliśmy, że najlepszą rzeczą tutaj jest spokój i czyste powietrze nie to co w dużym mieście. Na pierwszy ogień poszedł Hong Ki
-Najbardziej brakuje mi tu mojej dziewczyny i psa
Następnie Seung Hyun
-Co by nie powtarzać Hong Kiego to powiem, że moje łóżka
Min Hwan
-Hmm na pewno brakowało mi tego co reszcie ale również perkusji, była za duża by ją tu zabrać
Jae Jin
-Domowych posiłków robionych przez Jong Huna
I na końcu byłem ja
-Aż wstyd się przyznać ale telefonu i dostępu do internetu jako lider często z tego korzystam.
-Dziękuje wam już nie będziemy więcej przeszkadzać.
Popatrzyliśmy na namiot zastanawiając się z której strony do niego podejść.
-Jakiś namiot z nami nie wygra
W bojowym nastawieniu Hong Ki podszedł do niego w celu złożenia go w efekcie czego owszem coś tam udało mu się zrobić ale wylądował twarzą na nim.
-To było zamierzone, ja się tylko z nim żegnałem.
Nawet ekipa stojąca za nami zaczęła się śmiać. Po jakiś 2 godzinach w końcu udało nam się uporać z tym wielkim problemem a po kolejnych 2 spakowaliśmy wszystko i mogliśmy wracać. Koła naszego busu jeszcze dobrze nie zaczęły się kręcić jak już wszyscy spaliśmy.
-Jesteśmy już pod domem
Obudził nas głos kierowcy. Zabraliśmy wszystko i weszliśmy do domu.
-Gdzie Min Ji? Dziewczyn też nie ma?
-Może gdzieś wyszły?
Było podejrzanie cicho i czysto ale za to unosił się ładny zapach.
-Zastanowimy się nad tym później teraz zjedzmy coś normalnego. 
I w tym momencie nawet telefony stały się nie istotne liczyła się tylko kuchnia i nadzieją na to, że w lodówce jest coś po za światłem. Weszliśmy do kuchni i nas zatkało. Stół był pełen jedzenia a dziewczyny właśnie kończył ustawiać talerze. Kochane z nich istoty. Hong Ki nie wytrzymał i wziął Min Ji na ręce całując przy tym, nigdy tego nie robili przy nas ale widać trochę czasu bez siebie robi swoje. W ich ślady poszła reszta z wyjątkiem Jae Jina który był trochę zmieszany i nie wiedział właściwie jak się ma zachować. Jednak zapachy ze stołu były zbyt silne i to gorące witanie się szybko dobiegło końca. Jedyne co było teraz słychać to zachwalanie jedzenia które faktycznie było pyszne.
-Yoona czy moglibyśmy się przejść?
Jae Jin w końcu przerwał ciszę jaka panowała każdy miał wiele do powiedzenie ale nikt nie wiedział od czego tak właściwie zacząć.
-Jasne chodźmy
Jako kolejni opuścili nas Hong Ki i Min Ji pod pretekstem spaceru z Jolie, następnie Seung Hyun z Ayą aż w końcu po cichu wyszli też Min Hwan z IU. I tak szczerze nawet się cieszyłem ponieważ z Naną mieliśmy wiele do nadrobienia po tylu latach.


Przepraszam za tak długą przerwę ale kolokwia a później sesja mnie wykańczały i nie było czasu na nic.
Wiem, że jak po takiej przerwie to krótkie mi to wyszło ale zbierałam się do tego trochę i tak wyszło postaram się by kolejnym razem było coś dłuższego :)

3 komentarze:

  1. Pożegnanie z namiotem? Taaaak to było bardzo w stylu Hong Ki xD haha ja ich serio kocham <3 są wspaniali! !!! Czekam na kolejną notkę!! Oby była jak najszybciej! !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pożegnania z namiotem to zdecydowanie styl Hong Ki ^^ już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wróciłam dzisiaj z biwaku i scena ze składaniem namiotu była identyczna jak u mnie i moich przyjaciół xD Krótkie Ci to wyszło, ale wybaczam, bo jest bardzo fajne :3
    Hwaiting! ^.^ <3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje, każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją :)